"Po prostu Tini" (w oryginale "Simplemente Tini") to książka biograficzna o Martinie Stoessel, w większości napisał ją jej tata, Alejandro oraz Mariana, Francisco, przyjaciółki i sama Tini. W Argentynie autobiografia została wydana 3 maja 2014 roku, zaś w Polsce premiera odbyła się 4 lutego 2015 roku.
OKŁADKA
Moim zdaniem okładka ma idealnie dobrane kolory. Bardzo jasny odcień przedniej okładki ładnie kontrastuje z czerwienią okładki tylnej. Widnieje zdjęcie Martiny z sesji, która odbyła się na potrzeby książki. Swoim szczerym i pięknym uśmiechem zachęca czytelnika do przeczytania biografii. Jest także logo wydawcy "Zielona Sowa".
Tło na tylnej okładce jest ze "szkocką kratą". Umieszczone na nim jest duże, jasne serce, a wewnątrz jego są informacje o tym, co możemy znaleźć w owej książce.
TREŚĆ
Po otworzeniu książki zobaczymy zakładkę ze zdjęciem Tinity w jej pokoju. Na górze znajduje się napis "Wszystko, czego potrzebujesz, to miłość".
Obok jest strona z propozycjami okładek "Simplemente Tini", stworzonych przez fanów Martiny. Bardzo się jej spodobały, więc umieściła je tutaj w postaci jednego kolażu.
Na kolejnej stronie nastolatka napisała w skrócie jakie uczucia towarzyszyły jej, pisząc tę książkę.
Graffiti na ścianie w pokoju artystki to znak rozpoznawczy każdego rozdziału, których jest dziewięć.
W pierwszym rozdziale Martina pisze o swoim dzieciństwie, latach szkolnych, dorastaniu oraz o rzeczach, które uwielbiała robić jako mała dziewczynka, czyli, np. odgrywanie scen przed lustrem czy występy z przyjaciółkami.
W drugim rozdziale opowiada o stosunkach z rodziną. Bardzo kocha swoich rodziców, mamę traktuje jak najlepszą przyjaciółkę. Francisco i Tini, jak zwykły brat i siostra - często kłócili się o zabawki. Kiedy Tinita zaczęła dorastać, brat chciał ją chronić przed chłopakami, bardzo się o nią troszczył.
Trzeci rozdział jest poświęcony najlepszym przyjaciółkom Martiny z dzieciństwa. Każda z nich: Chloe, Clara, Carola i Belu wypowiedziały się o swojej sławnej przyjaciółce.
Kolejny rozdział został napisany z myślą o Violetcie, serialowi, który ma obecnie miliony fanów na całym świecie. Tini i jej rodzice wypisali wspomnienia dotyczące pierwszych dni na planie oraz pierwszej trasie koncertowej Violetta En Vivo. Aktorka opisała też swój casting do roli Violetty.
W piątym rozdziale Tini pisze o pierwszych dniach pracy na planie Violetty oraz o początkach ze śpiewaniem.
Szósty rozdział ukazuje pozytywne i w mniejszej części negatywne zmiany po dostaniu roli w disneyowskiej telenoweli. Tinita wspomina rozdanie nagród na gali Martin Fierro, gdzie została skrytykowana przez media za jej strój. Bardzo ją to zabolało, ale wraz z krytyką stawała się coraz pewniejsza siebie. Jest też strona napisana przez Mercedes Lambre, najlepszą przyjaciółkę Martiny z planu, gdzie pisze o pierwszym wrażeniu, dotyczącym Tini.
Kolejny rozdział jest poświęcony modzie oraz stylowi Tinity.
W ósmym, już przedostatnim rozdziale opisane są ważne spotkania ze sławnymi ludźmi, m.in. z Leo Messi oraz papieżem Franciszkiem.
Jesteśmy już na ostatnim, dziewiątym rozdziale. Są tutaj ciekawostki, plany oraz dość obszerne podziękowania dla rodziny, przyjaciół oraz współpracowników. Dziękuje, że mogła podzielić się z nami jej historią i prosi, abyśmy nigdy nie przestawali się uśmiechać.
DODATKI
Oczywiście nie mogło zabraknąć dodatków! Na początku książki znajdziemy zakładkę, wymienioną powyżej oraz 12 naklejek i 2 piękne fotografie Tini do wycięcia.
OGÓLNA OCENA
Moim zdaniem autobiografia Martiny jest świetna. Dobrana kolorystyka, dużo ciekawostek, mnóstwo pięknych zdjęć z dzieciństwa, sesji. Pomimo tego, że treści mogło być jednak trochę więcej, to jestem naprawdę zadowolona z książki. Gorąco polecam ją każdej fance tej artystki, bo warto mieć cząstkę idola w formie biografii.
Super recenzja! Wow!
OdpowiedzUsuńCzekam na następne posty!
Ja mam już tą książkę i zgadzam się z twoją opinią!
Zapraszam do Nas
www.wszystkodlav-lovers.blogspot.com
Liczę, że zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza😉
Pozdrawiam
Całusy
MyLife
Wow! Wspaniały post! Fantastycznie opisujesz!! ��
OdpowiedzUsuńTa książka jest cudowna. Mam ją. A recenzja Zajebista :D
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja! Hug me Tini <3
OdpowiedzUsuń