Nie przegap tego artykułu ze specjalnymi pozdrowieniami od naszej #ChicaCosmo, Martiny Stoessel.
Po zakończeniu nagrań i trasy z Violettą, światowego fenomenu Disneya, Martina Stoessel wyleciała do Stanów Zjednoczonych, aby nagrać piosenki na solowy album oraz aby nakręcić część scen do filmu Tini: La nueva vita di Violetta (inne sceny zostały nagrane we Włoszech), którego premiera będzie 4 maja.
Zapytaliśmy ją, dlaczego jest w Los Angeles, chcieliśmy wiedzieć, co robi i jakie jest jej nowe życie, Tini zdradziła to tylko dla Cosmo: "Codziennie nagrywam od dziesiątej rano do ósmej wieczorem, w wolnym czasie lubię iść na plażę i poopalać się. W weekendy odpoczywam, ale również się cieszę: udałam się do Las Vegas, aby zobaczyć prezentację Cirque du Solei, poświęconą Michaelowi Jacksonowi, a dnia 5 marca w sobotę wrócę, aby zobaczyć Celine Dion (ponownie)".
Ponadto, jej mama, Mariana Muzlera powiedziała nam, że robiła zdjęcia do swojej nowej płyty w Malibu i że mieszka w West Hollywood w "boskim domu" oraz nagrywa dla studia Burbank. Powiedziała jeszcze (dla bardziej niecierpliwych), że nie wiedzą narazie, jaką płyta będzie miała nazwę.
Zobacz pozdrowienia od Tini!
Super blog! Polecę innym <3
OdpowiedzUsuńWow! Wspaniale opisujesz! Kocham Martinę <3
OdpowiedzUsuńBędę to wchodzić cały czas! Super!
OdpowiedzUsuń